Hiiii x
Bede szczera, nie mam co robic i o wszystkim Wam opowiem. Jak juz wsponinalam, ze niby jest tak wszystko swietnie.. Nie oklamujmy sie, zawsze jest ktos, kto to wszystko popsuje. Ale pamietajcie NEVER GIVE UP, OR JUST LEAVE IT. To znaczy nie poddawaj sie, albo poprtstu zostaw to.
Mam tutaj na mysli sytuacje, ktora przydarzyla mi sie kilka dni temu. ( wlasciwie powtarzala sie prawie codziennie).
Zaczne od tego, ze Anglia jest jak ja to mowie 'mixem ras'. Osobiscie uwazam to za zalete, gdyz mozemy poznac swoje tradycje, zwyczaje, kulture etc. Jednakze ludzie sa rozni i nie kazdy jest do Ciebie pozytywnie nastawiony. Tak bylo i w moim przypadku.
Pewnego dnia, jak codzien poszlysmy z moimi kolezankami usiasc sobie w 'nasze' miejsce na korytarzu szkolnym, (nikt nie mial nigdy z tym problemu). Siedzimy sobie, gadamy, smiejemy sie i nagle ( bylysmy we trzy: ja i moje dwie kolezanki) podchodza do nas ok. 10 obywatelek Rumunii i zaczynaja nam wmawiac, ze to jest ich miejce. Na poczatku chcialysmy porozmawiac z nimi na ten temat, ale one nie wykazywaly takiej checi. Nalezy dodac, ze one sa dwa razy wieksze od nas ( mam na mysli raczej ich wage). Dziewczyny zaczely nas wyzywac, dalysmy sobie z nimi spokoj i odeszlysmy. Sytuajca z dnia na dzien robila sie coraz grozniejsza ( te dziewczyny sa mega agresywne) i te dziewczyny, gdy tylko nas widzialy rzucaly sie zeby tylko cos nam zrobic. Nie dawalysmy za wygrana i walczylysmy o te miejsce, brzmi glupio ale to jednak wazne bylo. Cala sprawa skonczyla sie u nauczyciela i dziewczyny dostaly za swoje, mimo to juz nie chodzimy na te miejsce i trzymamy sie od nich z daleka. Pamietam jak cala ta sytuacja nas troche przerastala, ale mimo to jestem z nas dumna, ze sie nie poddalysmy ;)
Nie chce was dluzej zanudzac :P
Wiec mam nadzieje, ze sie podobalo, papa x
ps. pod kazym postem bede wstawiala jakis hashtag dotyczacy danego postu i nastroju.
#staypositive ( no matter what)
Bede szczera, nie mam co robic i o wszystkim Wam opowiem. Jak juz wsponinalam, ze niby jest tak wszystko swietnie.. Nie oklamujmy sie, zawsze jest ktos, kto to wszystko popsuje. Ale pamietajcie NEVER GIVE UP, OR JUST LEAVE IT. To znaczy nie poddawaj sie, albo poprtstu zostaw to.
Mam tutaj na mysli sytuacje, ktora przydarzyla mi sie kilka dni temu. ( wlasciwie powtarzala sie prawie codziennie).
Zaczne od tego, ze Anglia jest jak ja to mowie 'mixem ras'. Osobiscie uwazam to za zalete, gdyz mozemy poznac swoje tradycje, zwyczaje, kulture etc. Jednakze ludzie sa rozni i nie kazdy jest do Ciebie pozytywnie nastawiony. Tak bylo i w moim przypadku.
Pewnego dnia, jak codzien poszlysmy z moimi kolezankami usiasc sobie w 'nasze' miejsce na korytarzu szkolnym, (nikt nie mial nigdy z tym problemu). Siedzimy sobie, gadamy, smiejemy sie i nagle ( bylysmy we trzy: ja i moje dwie kolezanki) podchodza do nas ok. 10 obywatelek Rumunii i zaczynaja nam wmawiac, ze to jest ich miejce. Na poczatku chcialysmy porozmawiac z nimi na ten temat, ale one nie wykazywaly takiej checi. Nalezy dodac, ze one sa dwa razy wieksze od nas ( mam na mysli raczej ich wage). Dziewczyny zaczely nas wyzywac, dalysmy sobie z nimi spokoj i odeszlysmy. Sytuajca z dnia na dzien robila sie coraz grozniejsza ( te dziewczyny sa mega agresywne) i te dziewczyny, gdy tylko nas widzialy rzucaly sie zeby tylko cos nam zrobic. Nie dawalysmy za wygrana i walczylysmy o te miejsce, brzmi glupio ale to jednak wazne bylo. Cala sprawa skonczyla sie u nauczyciela i dziewczyny dostaly za swoje, mimo to juz nie chodzimy na te miejsce i trzymamy sie od nich z daleka. Pamietam jak cala ta sytuacja nas troche przerastala, ale mimo to jestem z nas dumna, ze sie nie poddalysmy ;)
Nie chce was dluzej zanudzac :P
Wiec mam nadzieje, ze sie podobalo, papa x
ps. pod kazym postem bede wstawiala jakis hashtag dotyczacy danego postu i nastroju.
#staypositive ( no matter what)
F4F ktos cos?
