Cześć wszystkim!
Na bloggera znowu weszłam przez przypadek. Kompletnie wypadło mi to z głowy, głównie z takiego powodu, że bardzo duuużo zmian weszło w moje życie, ale to zobaczycie w innych postach ;)
Natomiast dzisiejszy post jest o moich 17-tych urodzinach.
Sama nie jestem w stanie powiedzieć, jak szybko mi to zleciało, przecież 16-tkę miałam niby tak niedawno.
Urodziny mam 1-go Marca, które w tym roku wypadały w środę. Dzień jeden z lepszych, nie wspominając o cudownych życzeniach i prezentach, które dostałam od rodziny,przyjaciół i chłopaka (tak, to jedna z wcześniej wspomnianych zmian).
Teraz z niecierpliwością wyczekuję moich 18-tych urodzin, bo szykuje się dobra impreza.
Pamiętam, jak byłam mała i osoby siedemnastoletnie wydawały mi się już takie dorosłe, a teraz, jak zdaję sobie sprawę, że mi właśnie 17-stka stuknęła, to do tej pory dokońca ta informacja do mnie nie dociera.
Jeśli chcielibyście post z serii: "co dostałam na moje 17-ste urodziny" piszcie komentarze, bo jestem bardzo skora napisać taki post ;)
Miłego dnia!
Iga x